W następnym artykule przyjrzymy się Cloakerowi. Ta aplikacja ma na celu zapewnienie użytkownikom możliwości szyfrować pliki tak łatwo, jak to możliwe. Jest to jedno z najłatwiejszych narzędzi do szyfrowania i odszyfrowywania pojedynczych plików. Posiada również wsparcie wieloplatformoweco oznacza, że oprócz systemów Gnu / Linux znajdziemy go również w wersji na MacOS i Windows.
To narzędzie używa pliku podstawowy interfejs użytkownika Qt5 w którym będziemy musieli przeciągnąć i upuścić plik, aby go zaszyfrować lub odszyfrować. Jest to darmowe i otwarte narzędzie, w którym będziemy musieli tylko wybrać plik, wpisać hasło o minimalnej długości 10 znaków i wybrać lokalizację docelową. Następnie musimy tylko poczekać, aż program wykona swoją część. Aby skorzystać z tego narzędzia nie będziemy musieli niczego instalować, będziemy musieli tylko uruchomić plik programu.
Podczas korzystania z tego typu programów należy zawsze pamiętać o tym Nie możemy zapomnieć hasła, które ustalamy podczas szyfrowania pliku, ponieważ nie można go odzyskać. Jeśli o tym zapomnimy, utracimy zaszyfrowane dane. Z tego powodu ważne jest, aby zapisać hasło użyte do zaszyfrowania pliku w menedżerze haseł, takim jak KeePass lub w inny bezpieczny sposób.
Ogólna charakterystyka Cloakera
- Twórcy Cloakera mówią na swojej stronie internetowej, że starają się zapewnić użytkownikom program do ochrony plików hasłem, który jest bardzo łatwy w użyciu.
- Celem jest uniknięcie pozostawiania plików w połowie zaszyfrowanych w przypadku awarii programu. Z tego powodu szyfrowanie jest ograniczone do jednego pliku na raz. W przypadku, gdy chcemy zaszyfrować kilka plików, będziemy musieli dodać je do skompresowanego pliku, na przykład plik .zip.
- Ta aplikacja jest przeznaczona do obsługi poprzez graficzny interfejs użytkownika, ale Cloaker oferuje również możliwość korzystania z linii poleceń, za pomocą której możemy szyfrować i odszyfrowywać nasze pliki. Ten interfejs dla wiersza poleceń może być również używany w systemach Windows, MacOS i Gnu / Linux. Plik Interfejs CLI nie jest dostępny w pliku binarnym Gnu / Linux, a jego użycie nie jest wyjaśnione w opisie projektu, ale można go skompilować z kodu źródłowego do testów.
- Rdzeniem aplikacji jest napisany w Rust, a GUI w C ++ z MFC i Qt. Płaszczyk używa szyfrowania XChaCha20Poly1305 aby zabezpieczyć nasze pliki. To oprogramowanie może bezpiecznie zaszyfrować nieograniczoną liczbę wiadomości tym samym kluczem, do około 256 GB.
- W wersji 2.0 projektu usunięto przyciski szyfrowania i deszyfrowania. Także Interfejs GUI systemu Windows MFC został usunięty na korzyść Qt, połączone statycznie na 3 platformach, na których można używać programu.
Pobierz narzędzie do szyfrowania plików Cloaker
Jak powiedzieliśmy wcześniej, Cloaker nie wymaga żadnej instalacji. Po prostu musimy pobierz odpowiedni plik dla Gnu / Linux ze strony z wydaniami z projektu. Po zakończeniu pobierania musimy wyodrębnić plik, który zawiera, na naszym komputerze. Będziemy musieli tylko użyć pliku Cloaker.run aby uruchomić program. Trzeba powiedzieć, że to oprogramowanie wymaga co najmniej biblioteki glibc w wersji 2.25.
Będziemy mogli uruchom Cloaker na Ubuntu za pomocą terminala (Ctrl + Alt + T). W nim będziemy musieli napisać z miejsca, w którym rozpakowujemy pobrany pakiet, następujące:
./Cloaker.run
Możesz również przeciągnij i upuść plik Cloaker.run do okna terminala. Wtedy będziemy musieli tylko nacisnąć klawisz Enter, aby go wykonać, jak pokazano na poniższym zrzucie ekranu.
Jak wskazano w la witryna projektu, w mniej lub bardziej odległej przyszłości Cloaker ma otrzymywać aktualizacje i ulepszenia bez zmian; wskaźnik postępu lub statystyki dotyczące prędkości. Ponadto dalsze ulepszenia powinny również pojawić się w interfejsie wiersza poleceń. W przyszłości wskazują, że rozważają również stworzenie mobilnej wersji programu.
Polecam inny równie łatwy i wieloplatformowy program, QCCRYPT.
Szyfruj pliki i / lub foldery za pomocą przeciągania do okna aplikacji, szyfruj i odszyfruj przyciski, pasek postępu, biblioteki QT5 itp.
Byłoby interesujące, gdyby redaktor zrobił małą recenzję, aby to ujawnić. 😉