Chociaż muszę przyznać, że z mojego punktu widzenia doszło trochę za późno, jedną z ostatnich aplikacji, która mi się podobała jako ostatnia, która pojawiła się w Ubuntu (domyślnie) jest Kalendarz GNOME. I jeśli na początku moje wrażenie było dobre, Georges Stavracas obiecał sobie, że dzięki nowym funkcjom, które planują dodać, w nadchodzących tygodniach sytuacja będzie jeszcze lepsza.
Wśród tych nowości możemy wyróżnić nowy pasek boczny bardzo podobny do tego używanego w Fantastical 2, który pozwoli nam np. na korzystanie z kilku kalendarzy. Według Stavracasa, ten pasek boczny będzie można ukryć w podobny sposób, jak pasek boczny Nautilusa. Ale logicznie rzecz biorąc, „prosty” pasek boczny nie wystarczy, aby mówić o kolejnych nowościach dotyczących GNOME Calenar jako o czymś ważnym.
Kalendarz GNOME będzie zawierał nowy widok tygodniowy
Obecna wersja Kalendarza GNOME pozwala nam widzieć dni tylko jako kalendarz ścienny, czyli cały miesiąc, ale jego programiści planują uwzględnić widok tygodniowy. Z drugiej strony, możliwość dodania obsługi dodawania i wyświetlania wpisów do wydarzeń jest również w tabeli, dla której pobierałoby informacje z Kontaktów GNOME.
Mówią o tym użytkownicy, którzy testują nową wersję Kalendarza GNOME wciąż są części, które wymagają poprawy, ale generalnie są zadowoleni z aplikacji. I to jest to, jak powiedziałem na początku pisać, te wiadomości mogą nadejść trochę za późno, zwłaszcza jeśli weźmiemy pod uwagę, że Windows i Mac zawsze miały domyślnie zainstalowaną świetną aplikację kalendarza.
Opierając się na wszystkim, co przeczytałeś, wygląda na to, że Ubuntu w końcu będzie miało aplikację kalendarza, na którą zasługuje jeden z najpopularniejszych systemów operacyjnych opartych na Linuksie na planecie. Pytanie brzmi: czy w końcu nas to przekona i użyjemy go jako domyślnej aplikacji do nagrywania naszych spotkań w Ubuntu?
Przez: omnibuntu.