Coraz więcej użytkowników Ubuntu używa stacji dokującej, aby mieć wszystkie swoje rzeczy „pod ręką”, pomijając słynne skróty na pulpicie. Jego popularność sięga do tego stopnia, że Ubuntu Budgie, nowy smak Ubuntu, używa Plank jako stacji dystrybucyjnej.
Ale nadal jest kilka programów i aplikacji, których nie możemy mieć w stacji dokującej, jak w przypadku przycisku wyłączania. Ostatni program, którego używamy na naszym komputerze przed jego wyłączeniem, można łatwo przechowywać w stacji dokującej. Powiemy Ci, jak to zrobić.
Plank to stacja dokująca Ubuntu Budgie, ale nie pozwala na umieszczenie tradycyjnego przycisku zamykania
Najbardziej znana i najlżejsza stacja dokująca ze wszystkich, Plank nie pozwala na wstawienie przycisku zamykania aplikacji, ale obsługuje dowolną aplikację lub skrót. To samo dzieje się również w innych dokach, które nie pozwalają na wstawianie tego typu aplikacji, ale mają opcję w swojej konfiguracji, aby ją umieścić. Korzystając z tej sytuacji dopuszczania skrótów i aplikacji, zamierzamy użyć go do wstawienia przycisku wyłączania w Plank. Otwieramy więc gedit lub inny edytor kodu i piszemy:
[Desktop Entry] Version=x.y Name=Boton de Apagado Comment=Aceso directo del boton de apagado Exec=/sbin/shutdown -Ph now Icon=/usr/share/icons/Humanity/places/16/folder_home.svg Terminal=false Type=Application Categories=Utility;Application;
Po napisaniu tego na pustym dokumencie, Zapiszemy ten dokument pod nazwą „button-off.desktop” i zapiszemy go na naszym Pulpicie. Spowoduje to utworzenie skrótu do programu zamykającego Ubuntu. I będzie ten skrót, który przeniesiemy do naszego doku Plank. Teraz, gdy mamy go w doku, musimy być ostrożni, ponieważ lekkie kliknięcie ikony przez pomyłkę spowoduje wyłączenie naszego komputera bez możliwości zrobienia czegokolwiek, aby temu zaradzić. Coś, o czym warto pamiętać.
dzięki za pomoc. Wiesz, widzę, że ostatnio ludzie zostawiają bardzo mało komentarzy, więc między osobą, która pisze bloga, a gościem jest informacja zwrotna, bloger nie wie, czy pomoc zadziałała, czy co? Ale dzięki tym sieciom społecznościowym prawie wszyscy pytają bezpośrednio tam (w sieciach społecznościowych), nawet nie czytając samouczka, wydaje się, że chcą natychmiast uzyskać odpowiedź. i jeśli to będzie trwało, wydaje mi się, że ludzie nie będą mieli ochoty kontynuować samouczków. dobra jest moja opinia pozdrawiam i bardzo dziekuje